Walentynki! Osobiście nie cierpię Walentynek. To takie komercyjne święto a wszyscy prześcigają się w pomysłach na zdjęcie na Instagramie czy Facebooku. Rzekłabym wręcz żałosne… Święto, które napędza komercja, w TV reklamy, wchodzisz na aplikacje Instagram a tam pełno zdjęć przerobionych zadowolonych i szczęśliwych par w każdym zakątku świata… wchodzę na Facebook’a a tam wszyscy znajomi przypominają, że Walentynki (tak jakby nikt nie wiedział)… i kolejne zdjęcia kwiatów, czekoladek, kina, pierścionków, bransoletek, wisiorków… i wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci… MATKO KOCHANA DO PORZYGANIA! Nie cierpię Walentynek z zasady, a nie z samotności czy jakiegoś urazu z przeszłości. Mam męża i to wspaniałego męża, na którego mogę zawsze liczyć, który ma tyle samo wad ile zalet i czasami mam ochotę go po prostu wałkiem zatłuc (żart oczywiście) ale żyć bez niego nie potrafię! Mój mąż doskonale wie o mojej niechęci do tego Święta i próbuje mi osłodzić zawsze ten dzień, zaskakuje mnie słodkościami i różnymi małymi prezencikami… i fajnie z jego strony. No ale NA BOGA!!! Miłość należy pielęgnować cały rok, dzień w dzień bez przerwy, nie tylko jeden dzień w roku przy okazji. Ja nie twierdzę, że to głupie jeśli ktoś przy okazji Walentynek zaskakuje swoja ukochaną osobę albo dopiero w taki dzień odważy się zaprosić na randkę kogoś wyjątkowego. Nie róbmy z tego jakiegoś szaleństwa, że bez pierścionków, balonów, mnóstwa ciętych róż się nie obejdzie. Wystarczy mały gest, mały prezent, kolacja przy świecach, wspólne mile spędzone chwile. Miłość nie jest na pokaz i to raz w roku. A dla tych, którzy z okazji tych Walentynek już jest zaproszona na randkę, przyda się pomoc w wyborze odpowiedniej stylizacji. W końcu, żeby wszyscy znajomi na Facebooku zazdrościli trzeba się nie lada postarać haha:P
No a w co się ubrać na taką walentynkową randkę? Hmm… Postaram się podrzucić kilka ciekawych pomysłów:)
Jeśli wybieramy się na randkę do kina to nie należy, tak mi się przynajmniej wydaje przesadzać ze stylizacją. Wystarczy jakaś zwiewna romantyczna sukienka.

Powiedzmy taka jak właśnie ta sukienka. Romantyczny styl podkreślają kwiatowe wzory. Model wykonany ze zwiewnego, tiulowego materiału. A jeśli chodzi o długość to wydaje mi się idealna na wyjście do kina. Model dodatkowo posiada podszewkę.
A jeśli idziemy na kolację do restauracji to warto postawić na elegancję ale z pazurem, w końcu faceci są wzrokowcami.
Taki model idealnie podkreśla wszystkie wdzięki. Długość mini pozwala podkreślić zgrabne nogi. W dodatku model jest utrzymany w dość eleganckim stylu przez co idealnie pasuje na romantyczną kolację w restauracji.
Zawsze warto też postawić na klasyczną elegancję i prosta sukienkę o ołówkowym kroju jak ten właśnie model. Dekolt wycięty dość głęboko w serek przez co ładnie eksponuje biust. Model o dopasowanym fasonie podkreśla talię i biodra. W takiej sukience wręcz oczarujesz swojego ukochanego.
A jeśli już zostajecie w domu to też warto się odrobinkę przygotować i wcisnąć tyłek w seksowną sukienką tak, żeby cieszyć oko naszego lubego.
Może warto wtedy pokusić się o taki dopasowany model o długości mini. Prezentuje w subtelny sposób kobiece wdzięki i pozostawia miejsce dla wyobraźni.
Nic tak nie działa na mężczyzn jak czerwony kolor więc postaw na czerwoną, koronkową sukienkę o dopasowanym fasonie. Dekolt pięknie wycięty w serek, pięknie eksponujący biust. Model pięknie podkreśla talię.
Mam nadzieję, że przeżyjecie w tym roku te Walentynki tak jak sobie wymarzycie i wasze randki będą udane. Ale pamiętajcie, że Walentynki mogą trwać cały rok i dbajcie o waszą miłość cały rok, codziennie i organizujcie randki nawet kilka razy w tygodniu:)